Rekrutacja i outsourcing

Jak zbudować relację z rekruterem – nawet jeśli nie szukasz pracy teraz?

W Master Care wielokrotnie widzieliśmy sytuacje, w których szybka decyzja o przedstawieniu danego kandydata była możliwa tylko dlatego, że... znaliśmy się już wcześniej. Wiedzieliśmy, czym się interesuje, co dla niego ważne, gdzie widzi swoją karierę. To ogromna przewaga. Dlatego dziś opowiemy, jak można (i warto!) budować relację z rekruterem nawet wtedy, gdy nie szukasz aktywnie nowej pracy.

Jak zbudować relację z rekruterem – nawet jeśli nie szukasz pracy teraz?

Wielu kandydatów traktuje kontakt z rekruterem jako jednorazowy epizod – coś, co wydarza się wyłącznie wtedy, gdy aktywnie szukają pracy. I choć to naturalne, to jednak… ograniczające. Bo relacja z rekruterem może przynieść wartość nie tylko „tu i teraz”, ale również – a może przede wszystkim – w dłuższej perspektywie.

Zmień podejście: rekruter to nie tylko „oferta”

Wiele osób wciąż patrzy na rekruterów wyłącznie jak na „dostarczycieli ofert pracy”. Tymczasem ich rola jest znacznie szersza. Dobry rekruter:

✅ zna rynek i wie, jak wyglądają realne widełki wynagrodzeń
✅ wie, które firmy mają kulturę pracy zgodną z Twoimi wartościami
✅ ma dostęp do ofert, które nie trafiają do ogólnodostępnych portali
✅ może zaproponować coś, zanim Ty w ogóle zdążysz zacząć szukać

Ale żeby to zadziałało – musi Cię znać. Nie wystarczy CV wysłane na chybił-trafił. To relacja, która zaczyna się dużo wcześniej.

Daj się poznać, zanim zaczniesz szukać

Zbudowanie relacji z rekruterem to nie skomplikowany proces – wymaga jedynie odrobiny inicjatywy i otwartości.

🔹 Zacznij od LinkedIna. Jeśli rekruter odezwał się do Ciebie z ofertą, ale nie jesteś zainteresowany, nie ignoruj wiadomości. Podziękuj, wyjaśnij swoją sytuację, daj znać, czym ewentualnie mógłbyś być zainteresowany w przyszłości.

🔹 Dodaj rekrutera do sieci kontaktów. To drobny gest, ale dzięki niemu pozostajesz „na widoku”. Z czasem możesz też zobaczyć ciekawe ogłoszenia, podpowiedzi czy informacje o rynku, które udostępnia dana osoba.

🔹 Wyślij swoje CV – nawet jeśli „na zaś”. W Master Care cenimy kandydatów, którzy potrafią proaktywnie powiedzieć: „Na razie się nie rozglądam, ale jeśli pojawi się coś w obszarze XYZ – chętnie porozmawiam”.

Taka postawa zapada w pamięć. A z naszej strony – pozwala szybciej reagować, gdy pojawi się dopasowana oferta.

          Buduj relację jak z człowiekiem, nie instytucją

          Zdarza się, że kandydaci boją się „pisać pierwsi”, bo nie wiedzą, co powiedzieć albo obawiają się, że to nieprofesjonalne. Tymczasem rekruterzy to też ludzie – i bardzo często cenią właśnie taką proaktywność

          Możesz napisać:
          „Cześć, widziałem, że prowadzicie ciekawe projekty w obszarze IT – jeśli pojawi się coś zdalnego w backendzie, z chęcią porozmawiam, nawet nie szukam teraz aktywnie.”
          albo:
          „Wiem, że rynek mocno się zmienia – czy warto teraz rozważać zmianę w marketingu, czy raczej przeczekać Q2?”


          Takie wiadomości wcale nie muszą być formalne – wystarczy, że będą autentyczne. Jeśli rekruter uzna, że może Ci pomóc – odezwie się. Jeśli nie – masz przynajmniej punkt zaczepienia i budujesz kontakt na przyszłość.

          Bądź realistą, ale mów wprost o swoich oczekiwaniach

          Zaufanie to podstawa każdej dobrej relacji – także z rekruterem. Dlatego nie bój się mówić, co jest dla Ciebie ważne. Dla jednych to work-life balance, dla innych możliwość pracy zdalnej, konkretne technologie albo szybka ścieżka awansu. My to wszystko rozumiemy – ale potrzebujemy tej wiedzy, żeby Ci pomóc.

          Nie obawiaj się mówić:

          • „Nie interesują mnie korporacje – wolę mniejsze zespoły.”
          • „Jestem gotowy na zmianę tylko jeśli będzie to realny rozwój.”
          • „Nie podejmuję rozmów poniżej X wynagrodzenia.”

          Tylko dzięki szczerości możemy polecać Cię tam, gdzie rzeczywiście będziesz miał szansę być zadowolony.

          Daj znać, co się u Ciebie dzieje – nawet po czasie

          Świetna rozmowa, ciekawa oferta, kontakt z rekruterem… i cisza? Być może zmieniła się Twoja sytuacja. Może dostałeś awans, podwyżkę albo postanowiłeś jednak zostać w obecnej firmie.

          To wszystko OK – ale warto dać znać. Dlaczego? Bo to sygnał, że potrafisz komunikować się do końca. A my dzięki temu możemy lepiej zaplanować kolejne działania i nie angażować Cię niepotrzebnie.

            Krótka wiadomość typu:
            „Dziękuję za kontakt, finalnie zostaję w obecnej firmie, ale odezwę się w przyszłości” robi dużą różnicę – i zostaje zapamiętana.

            Co zyskujesz dzięki takiej relacji?

            👉 Masz szybki dostęp do ofert „spod lady” – zanim trafią na portale.
            👉 Rekruter poleca Cię z przekonaniem – bo zna Twoje potrzeby i wartości.
            👉 Nie jesteś kandydatem „z CV” – jesteś osobą z historią.
            👉 Oszczędzasz czas, bo oferty, które dostajesz, są bardziej dopasowane.
            👉 Czasem to rekruter przypomina Ci, że warto spróbować czegoś nowego.

            A co najważniejsze – budujesz sieć, która może działać na Twoją korzyść nie tylko dziś, ale i za rok, dwa, pięć lat.

            Relacja z rekruterem to coś więcej niż „zgłoszenie się do rekrutacji”. To sposób na bycie w obiegu, na lepsze dopasowanie ofert i na mądre planowanie swojej kariery.

            Nie musisz być codziennie aktywny. Czasem wystarczy jedna wiadomość, jedno CV, jeden krótki update co kwartał. To naprawdę robi różnicę.

            Jeśli chcesz być na naszej liście kandydatów „do polecenia” – odezwij się.
            Może nie dziś, może nie jutro. Ale kiedyś – zadziała.